Kochani jakiś czas temu miałam przyjemność osobiście poznać małą wojowniczkę Zuzie.
Choć minęły już dwa lata, dziewczynka wciąż boryka się ze skutkami wypadku, któremu uległa w wieku 3 lat. Już od jakiegoś czasu śledziłam jej historie i byłam bardzo szczęśliwa, że w końcu mogę ją poznać. Na początku sesji Zuzia była lekko zawstydzona, ale szybko się rozkręciła. Cudownie było patrzeć, jak się śmiała, mam nadzieję, że wspomnienia z naszej wspólnej sesji jeszcze nie raz wywołają uśmiech na twarzy Zuzi, a także jej całej rodziny.